Tylko mi się wydaje, czy z trailera wynika, że trochę sobie zrobili freestajla z ostatniej części? Czytałam kilka ładnych lat temu, ale z tego co pamiętam, to ekspedycja do Kapitolu była tajna i ruszyła tylko niewielka grupka. Na pewno nie miało to znamion kolejnych "igrzysk".
"Stand with the Revolution. Stand with the Mockingjay. Stand with Us."
https://www.facebook.com/OnePanem/videos/716450255123905/
Idealnym zakończeniem byłaby organizacja ostatnich Igrzysk - tym razem uczestnikami byliby Snow ze swoją świtą i ten pedziowaty prezenter - showman od wywiadów z uczestnikami poprzednich edycji. Pewnie wszyscy narobiliby w gacie jeszcze przed startem, a widowisko zakończyłoby się w ciągu 10 minut.
kolejna rewolucja prowadzona przez jakies nierozgarniete dzieci bo przeciez wiadomo, ze w bazie wojskowej prowadzonej latami przez wyszkolonych, zmilitaryzowanych i zorganizowanych rebeliantow nie ma nikogo lepszego :D no ale moze to i racja skoro dystrykt "drwali" dysponujac miazdzaca przewaga liczebna i materialy...
Faktycznie film trochę rozwlekły i pozbawiony głębszych idei. Na pewno był dużo spokojniej niz poprzednie części ,ale nadal źle się tego nie oglądało. Czy było to coś wyjątkowego , raczej nie.
6/10 .
ŁYSE GŁOSY - SKĄD WOODY MA TE BLOND WŁOSY - FILM DOJRZEWA Z KAŻDĄ NASTĘPNĄ CZĘŚCIĄ - PRZESŁANIE UNIWERSALNE - PONADCZASOWE - RATUSZ WA-WA POWINIEN OGLĄDAĆ - OSTATNI FILM Z SERII KOSOGŁOS POWINIEN DAĆ WIELE DO MYŚLENIA TYM MYŚLĄCYM
że seria dobiegła końca. Jedynka była fajna, chociaż wstęp się dłużył. Pomyślałem - skoro już "wprowadzili" w świat w jedynce to 2ka będzie miała więcej mięska. Nie, niestety, zanim zacznie się coś dziać to musimy godzinę pogadać. Ok, zrozumiałem schemat, biorę się za Kosogłos. Chwila, co to jest? Gdzie walki na śmierć...
więcejserio, nie pamiętam, kiedy tak się męczyłem ostatnio na filmie, wiem, że ten film to już nie nowość, ale oberzałem dopiero teraz, i już żałuje, obie czesci kosogłosu to męczarnia. Wymęczyłem, obejrzałem, ale to totalnie stracone godziny (prawie jak u patryka vegi) męczarnia
Skąd te nazwy: łykolaki, progity, holo, zmiechy, kokony... Dziwnie się to oglądało z tymi nazwami. Dla mnie mało profesjonalne, wręcz śmieszne.
Powróciłam po latach do książek i jej ekranizacji. Podsumowując całość filmy są naprawdę wierne, głównie druga część która jest moja ulubiona, ale żal że nie pokazali video z igrzyska Haytmitcha i paru momentów Katniss oraz Peety dzięki czemu byłoby bardziej widać dlaczego oboje tak bardzo tworzą jedność.
Wracając do...