Ekstra klimat, fajna muza, świetni aktorzy. Szkoda, że te czasy nie powrócą, żaden dzisiejszy imprezowy film nie porówna sie z filmami takimi jak ten. To były czasy i pierwsze szaleństwa. Sypało sie później tekstami z filmu no i pierwsze kontakty z hip hopem. Oj fajne były te lata 90 :). Dzisiejsze dzieciaki tego...
Jak można przetłumaczyć oryginalny tytuł w dwóch pierwszych częściach "House Party" na "Prywatka" a tu nagle w 3 części wyskakuje "Impreza". ŻAL ! ! !