"Tryptyk rzymski" w reżyserii Marka Luzara wykonany będzie zarówno przy użyciu różnych technik animacji artystycznej, jak i nowatorską techniką łączenia animacji oraz zdjęć z żywego planu poddanych obróbce komputerowej. Twórcy stawiają sobie za zadanie przybliżenie tego, wyjątkowego dzieła w formie filmu, który poprzez plastykę
wiem że za pewne zostanę objechany, no bo to delikatny temat, ale pytam się po co? po co kolejny film? po co kolejne odcinanie kuponów i robienie pieniędzy na tej samej - zmarłej - osobie. To robi się nudne.
Phi, żenada. Niesamowitym idiotyzmem popisał się reżyser tworząc z poematu film. Smutne jest to, że przez śmierć papieża ludzie żerują na kasie robiąc takie popłuczyny. Co to miało człowiekowi dać? 60 minut nędznej animacji, beznamiętny głos narratora, poemat, który o wiele lepiej przeczytać sobie w domu... Smutne....