Trochę makabryczna, ale bardziej ironiczna opowieść o niestałości uczucia kobiety. Młody i utalentowany artysta Offland ma piękną, kochającą żonę i oddanego przyjaciela Frazera. Mogłoby się wydawać, że niczego więcej nie trzeba mu do szczęścia. Niestety, Offland jest też nieuleczalnie chory, w oczy zagląda mu śmierć. Frazer podsuwa muTrochę makabryczna, ale bardziej ironiczna opowieść o niestałości uczucia kobiety. Młody i utalentowany artysta Offland ma piękną, kochającą żonę i oddanego przyjaciela Frazera. Mogłoby się wydawać, że niczego więcej nie trzeba mu do szczęścia. Niestety, Offland jest też nieuleczalnie chory, w oczy zagląda mu śmierć. Frazer podsuwa mu pomysł, by zasięgnął rady bawiącego właśnie przejazdem w mieście tajemniczego doktora Lilusa-Cagliostra. Przedziwny uczony, który twierdzi, że żyje na ziemi już kilka tysięcy lat, stwierdza - po przebadaniu pacjenta - że Offland istotnie niebawem umrze, ale tylko na rok. Po upływie tego czasu Lilus-Cagliostro przywoła go ponownie do życia i młodzieniec będzie żył tyle dni, ile razy jego żona wypowie jego imię przed zmartwychwstaniem. Mija rok i Offland rzeczywiście wraca na ziemię. Udaje się do swego mieszkania, ale nikogo tam nie zastaje. Dowiaduje się jednak, w jakich to szczególnych okolicznościach ukochana małżonka wymówiła jego imię. Nie wróżą mu one długiego pobytu wśród żywych. [www.filmpolski.pl]
Obligatoryjnie stawiam wszystkim tego typu polskim utworom z lat 60 najwyższą notę. Wspaniałe, dające do myślenia dialogi. No i ten przerażający Pawłowski. Przerażający swoją wiedzą na temat kruchości ludzkich obietnic.
Jak na film z lat 60tych to wielki plus za kostiumy, dawno nie widziałam równie dopracowanych i pomysłowych kostiumów. Naprawdę wyróżniają sie na tle innych kostiumowych polskich starych filmów.
Część I: http://www.youtube.com/watch?v=Es8VYLL1vyg Część II: http://www.youtube.com/watch?v=p8wIvjCWjZA Część III: http://www.youtube.com/watch?v=PVgRs6qwGmc