Cóż za żałosny, idylliczny obraz, w którym pan adwokat chciałby "płynąć na obłokach"-[ jak z filmu "Zmyślone..." ], środowisko prawnicze klepie się po pleckach, a debil-morderca nawet nie potrafi zdechnąć z honorem. Jakie były jego motywy? Jakie ma być przesłanie filmu?! Pusty, pozbawiony zgodności z rzeczywistością filmik. 3/10 jedynie za grę aktorską i niezłe ujęcia kamery.
odezwał się debil jarający się karolem-człowiekiem, który został papieżakiem i teksańską masakrą... przykre, że nie ma żadnej selekcji na tym forum. ;>
avsky, ok pablo Ci podpadł, ale co do cholery zrobił Ci Wojtyła? Szacunku trochę, bo nie dorastasz mu do pięt.
nie szanuj nikogo, szanuj tylko siebie, nie miej żadnych pozytywnych wartości, siema