Według mnie Sunny Pawar zagrał lepiej niż dorosły Saroo. Dev Patel ma podobne przyruchy Keanu Reeves i trochę one denerwują podczas ich oglądania. To spojrzenie wyrażające zdziwienie z otwartymi ustami i lekko odchyloną do tyłu głową. Trochę się czepiam, a poza tym film zgrabny, przyjemnie się go ogląda i można na nim uronić łzę.
też byłam oczarowana grą Sunny'ego :) dzieciak tak zagrał przejmująco, nie mogłam się nadziwić, ile emocji ten malec potrafi w człowieku obudzić :)
A ja z kolei chociaż na ogół Nicole uwielbiam, w tym filmie jej nie mogłam znieść. Nawet nie potrafię powiedzieć dlaczego, nie mam pojęcia.
Drażniła mnie strasznie.
Sunny Pawar za to był naprawdę niesamowity.
Gra Abhishka Bharate również była powyżej przeciętnej według mnie.
Problemem Deva jest to,że jest bardziej europejski niż Indyjski przez co mniej odczuwało sie klimat ale Sunny faktycznie chwyta za serce :)
Problemem Deva jest to, że nie jest aktorem, Chłopaczyna po ogólniaku o wachlarzu pięciu min. Do tego niesamowicie irytujący...
Weź mu to powiedz wreszcie, gdy jutro będziesz z nim jadła obiad. Trzeba mu to było powiedzieć zaraz jak skończył ogólniak, ale lepiej późno niż wcale. Dobrze, że mamy Ciebie i utrzesz mu nosa. Gdy już mu wygarniesz, ze chłopaczyna i po ogólniaku i w ogóle byle co, to zaznacz, że to ostatnie frytki i koniec wspólnego żarcia. Chłopak się załamie jak mu uświadomisz ile ma problemów...