Bardzo realistycznie nagrany film. Na ekranie zwykłych filmów nie zobaczymy tego przez co przechodzą przyszłe matki. Do tego każda z 3 bohaterek ma inne podejście do samych narodzin. Oczywiście Ingmar (mimo że trochę przewidywalnie ale) musiał zrobić wiele zwrotów, które mimo zerowej akcji, wciągają w film. Oskar za sam fakt, iż ja zwykły Mężczyzna, zostałem poruszony filmem o oddziale położniczym.