każda kolejna minuta wprawia w coraz większe poczucie żalu dla autorów i aktorów... tak, zgadam się, że kilka fajnych ujęć jest. ale nic poza tym. nudny. mdły. tandetny (scena imprezy? no proszę...!)
Pomysł był ciekawy, ale wykonanie niestety nie udało się. Nawet Happysad w ścieżce dźwiękowej nie pomógł.