Podobno Konczałowski marzył o tym projekcie od dwudziestu lat. W końcu dostał możliwość wyreżyserowania tego projektu i przy 90mln budżecie zarobił 15mln, został zmiażdżony przez krytyków i tych nielicznych widzów, którzy jednak zobaczyli film.
Jak musi się czuć ktoś, kto poświęca 20 lat swojego życia na zrealizowanie czegoś, co spotyka się finalnie z takim odrzuceniem.