Czy tylko ja dostrzegam w nim podobieństwo do naszego Borysa Szyca?
Mam tu głównie na myśli fizyczne podobieństwo, bo jakim aktorem jest Borys chyba każdy wie - za co te wszystkie nagrody? ;P
Szyc to świniopas z wyglądu i stylu bycia. porównanie Bena fizycznie do niego to jak Anie Muchę przyrównać do Charlize Theron
Również je zauważyłam, jednak Szyc jako aktor wcale do mnie nie przemawia... natomiast Foster ma w sobie to coś, a przede wszystkim zupełnie innym poziom aktorstwa :p
Oglądając Pandorum, myślałam "Boże, czemu mam przed oczami Szyca?". Wchodzę na forum i oto znajduję bratnią duszę xD
Do Szyca to nie nie, ale mnie się ciągle myli z tym od 'złamanego łóżka', zaraz jak on tam Aaaaaaron Paul (?).
O, nie jestem sama! Tak, w Benie z zarostem nie mogę przestać widzieć Aarona, szczególnie jako Pinkmana :)
Nie mogłam spokojnie oglądać "Streetcar named desire" z nim i Gillian Anderson, ponieważ cały czas myślałam o tym, że Foster wygląda jak Szyc. W dodatku w tym spektaklu jest dość nieokrzesanym burakiem polskiego pochodzenia (rola Stanleya Kowalskiego), co tylko wzmacniało moje myślenie;)