Nawet gdy miał kilka zdań do powiedzenia, robił z tego rolę. Dziś do takich rzeczy zatrudnia się chyba elektryka, który akurat nie ma co robić na planie.
Dla mnie za to jest niezapomniana i nieśmiertelna rola podkładającego głos - co na filmwebie nie jest wymienione (skandal !!!) - w kultowej czechosłowackiej kreskówce "Z MCHU I PAPROCI". Pan Zygmunt podkładał głos za Żwirka lub Muchomorka.
Z kiepskiego filmu potrafił zrobić arcydzieło.
Epizody w jego wykonaniu to majstersztyk, najbardziej chyba lubię ten w "Medium" i "Kapeluszu Pana Anatola". Role życie to dla mnie Wincenty Wołodkowicz z "Matki Joanny...", Pasażer z "Pociągu", i Sałata w "Człowieku na torze".
Z oceną na razie sie wstrzymam, bo z...
Czy ktos wie czy to kiedykolwiek zostalo nagrane i wydane, chodzi mi o sciazke dzwiekowe z filmu Petla W. Hasa, zwlaszcza te kawalki na akordeon z baru Pod Orlem. Sceny mrozace krew w zylach, a muzycznie rewelacja.