W odcinku z niemowlakiem i ojcem który popijał. O co chodziło na końcu gdy dziecko zginęło?
no chyba o to że ten duch dopiął swego i ma w końcu"swojego synka" tylko dla siebie".Podane było że poprzedni właściciel wskutek "nieszczęśliwego wypadku"(pewnie pił) zabił dziecko(utopiło się),dlatego też ten duch dąży do tego żeby udowodnić że umie się zajmować dzieckiem(chyba? bo w końcu jaki dobry ojciec/duch/topi cudze dziecko by osiągnąć swój cel??)chyba potępieniec