Zgadzam się z Tobą w stu procentach. Tak samo dla mnie największą głupotą było to, że Legoshi zjadł nogę Louisa po to żeby mieć siłę na pokonanie i zabicie Riza (bo mieli walczyć na śmierć i życie), pomijając oczywiście to, że jak umierał to mógł zadzwonić już na policje zamiast jeść nogę przyjaciela (hierarchia wartości w tym anime jest powalona, bo chłop przez 2 sezony narzekał, że nigdy nikogo nie zje, trenował bez mięsa cały drugi sezon, duch ćmy, który mu uświadamia jak duże ma poczucie winy po zjedzeniu robaka). Wracając, zjadł jego nogę i wychodzi cały nabuzowany i co z tego? Skoro walka się kończy po trzech/czterech ciosach, tym że niedźwiadek mówi: "no siema, zobaczyłem że mięsożerca przyjaźni się z roślinożercą, więc mam naprawione serduszko.", a oni mu wierzą na słowo i przerywają walkę i ni z stąd, ni z owąd przyjeżdża policja. Legoshi ponosi olbrzymie konsekwencje (nie ma tego powiedzianego w anime oczywiście), których mógł uniknąć w prosty sposób. Finalnie wychodzi na to, że Rouis stracił nogę na marne, bo i tak nie zabili Riza (a taki miał być cel po zjedzeniu nogi), a Legoshi ma zjeb@ne życie. Pomijam już fakt że w całym drugim sezonie najważniejsza postać pierwszego sezonu pojawia się może przez 10 minut, chodzi o Haru. Jak coś nie czytałem mangi, a wiem że Legoshi poniósł duże konsekwencje, bo przeczytałem na jakimś wiki, bo byłem nieusatysfakcjonowany rezultatem finału, więc oceniam samo anime.

Drugi sezon jest pocięty, nie ma nic o dzieciństwie Legoshiego i o jego rodzinie, nie ma pierwszego spotkania z Jackiem, nie ma też prawdziwego zakończenia arku z zabójcą, przyjazdu policji, przesłuchania i konsekwencji dla Legoshiego. Mimo wszystko, nie jest to wina Anime, tylko autorki Mangi, która tak to sobie wymyśliła ( Mangę kupuję, jest bardzo fajna, wizualnie dla mnie lepsza od Anime ).
Co do nogi Louisa to myślę, że On specjalnie podpuścił wilka, żeby pozbyć się akurat tej nogi, która zdradzała jego pochodzenie , teraz nikt go już nie powiąże z Black Marketem.